2012-06-11, 11:33
|
#60
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Patologie z wizazowej Odchowalni
Cytat:
Napisane przez Karinio
Ja chyba wiem o jaki wątek mowa,jeśli chodzi o sadzanie i też jestem na nie,aby to 3-4 miesięczne dziecko sadzać.
|
Jeśli piszemy o tym samym wątku, to powiem Ci, że niejedna osoba tam wchodzi i wytrzeszczu oczu ze zdziwienia dostaje
---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------
Cytat:
Napisane przez Blueeyed_Alice
A propos patologii. Reagujecie kiedy widzicie kontrowersyjne zachowania rodziców na ulicy?
Przykład - wyszłam niedawno z moim małym dzieckiem do sklepu (taki tam mały spożywczak w okolicy, nie supermarket  - dziecko było bez czapeczki, bo uważam ją za zbędną fanaberie kiedy nie jest zimno i paskudnie. Co druga osoba w sklepie uznała za stosowne zwrócić mi uwagę, że to dziecko marznie i spytać gdzie ma czapeczkę. OK, fajnie martwią się o dziecko, ja wyglądam jak szczyl a nie prawie 30letnia kobieta, więc wszyscy czują się uprawnieni do dawania mi rad i pouczania. Nie przeszkadza mi to i cierpliwie odpowiadam, że dziecko nie marznie, a zapalenie ucha bierze się raczej z bakterii niż z wiatru. Ale co istotne w tymże sklepie była kobieta z około roczną czy 1,5 roczną córką, która płakała bo coś tam. Na jej płacz matka zareagowała cytuję: "zamknij się gówniaro, zobacz małe dziecko nie drze ryja a ty drzesz" no i tu ciekawostka żadna z osób które mi zwróciły uwagę, że zamrażam własne dziecko słowem się nie odezwała i nie zwróciła matce uwagi, że zwracanie się w ten sposób do dziecka jest absolutnie nie na miejscu.
Wiem, że off top, ale strasznie smutne jest to, że na prawdziwą patologię mało kto ma odwagę reagować.
|
Masz rację.
Co do czapeczek, dzisiaj moja z łysą czachą, a każdy inny niemowlak w gondoli z czapką, nawet z uszatkami. Rozumiem noworodki, ale kilkumiesięczne dzieci
|
|
|