2012-06-14, 08:40
|
#3931
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 873
|
Dot.: Polecamy - odradzamy :)
Cytat:
Napisane przez _rudzia
To że szpital ma obowiązek zapewnić mm to jedno a doproszenie się o nie to drugie. U nas na położniczym nastawieni są tylko i wyłącznie na karmienie piersią. Po cc nie miałam pokarmu aż do 3 doby, młoda płakała z głodu a z piersi nawet kropla nie poleciała (laktator nie pomagał). Gdy poprosiłam o mm musiałam podpisać stertę papierów i do tego dowiedziałam się że "sztuczne mleko jest dla małych krówek". Oczywiście położna przy każdej wizycie pediatry nie omieszkała przypomnieć jej "że ta pani dokarmia". Nie muszę chyba pisać w jakim stanie psychicznym wyszłam ze szpitala . . .
|
U mnie było podobnie tylko wszystko zależało które położe były na dyżurze (szpital przy Madalińskiego w Wawie)- jedne bez problemu dawały mm a u innych trzeba było się prosić, chciałam karmić piersią, 2 mies męczyłam dziecko i siebie i niestety, najwięcej ile ściągnęłam przez cały dzień i w nocy to było 60 ml (!!!) a córa zjadała już 100 na raz- plus oczywiście przed każdą butlą 2 cycki podawałam- trochę possała i był ryk...
|
|
|