2007-01-16, 20:23
|
#216
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 171
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Moj pierwszy raz byl cudowny.... 6 lat temu, po roku bycia z chlopakiem... Ja mialam 19 lat,a on 22.... Czekalismy az bedziemy calkowicie pewni,ze to jest wlasnie TEN moment aby to zrobic. Bylo niesamowicie ! To znaczy nie mam na mysli wielkiej ekstazy w senscie fizycznym ale ten komfort psychiczny, ze tak bardzo sie kochamy,ze nikt nam nie przeszkodzi, ze moglismy dzialac powolutku i dokladnie tak jak chcemy, bo w koncu po tym roku juz sporo o sobie wiedzielismy i znalismy na tyle swoje ciala i psychike . Nie bylo bolu, nie bylo strachu..... Bylo za to bardzo radosnie i nie zamienilabym tego za nic w swiecie. Choc po kolejnym roku sie rozstalismy i mamy juz od tego czasu innych partnerow, to nadal pozostajemy w przyjazni z EXem i cieplutko wspominamy sobie ten nasz pierwszy raz, moze tez z tego wzgledu,ze wszystkie "powazniejsze pieszczoty" i wiele tych pierwszych razow w roznych dziedzinach zycia razem przeszlismy.....
Z tego co sie orientuje to w moim owczesnym gronie kolezanek bylam jedna z ostatnich dziewczyn tracacych dziewictwo,a w porownaniu z niektorymi bylam wrecz mocno "opozniona". Na szczescie poslucham swojego glosu i zrobilam to kiedy bylam naprawde gotowa na ten krok...i coz powiedziec....wiele z tych kolezanek dzis zaluje badz nie wspomina tego "pierwszego razu" najlepiej. Ja wrecz przeciwnie ! Moze i wtedy czulam sie troche "inna" i mialam mysli czy nie zrobic tego ,zeby sie juz tak nie czuc ale dzis juz mnie to tylko bawi, a jak mowilam wspomnienie tego momentu pozostaje niezmiennie cudowne .
|
|
|