[madana]

Moja młodsza, 35-letnia siostra, miała ostatnio w wyniku zakrzepicy zawał mózgunawet nie wyobrażacie sobie, co przeżywałam ja (jedyna siostra!!)i jej mąż. Szokiem po rozmowie z profesorem-neurologiem było podanie przez niego przyczyny: tabletki antykoncepcyjne!!!! Okazało się, że -jeśli w rodzinie były przypadki,np. raka, zawałów, wylewów ipt. to to jest bezwzględne przeciwskazanie do przyjmowania hormonów,a tego nie powiedział mi nigdy żaden gienkolog, do którego trafiłam, siostrze też nic nie mówił Jest w poważnym stanie, chociaż jej zdrowienie lekarze nazywają cudem.Tabletki brałam krótko, bo źle po nich się czułam i teraz okazuje się, że być może to uratowało mi zdrowie, a może i życie.Jestem ciągle w szoku, że coś takiego spotkało młodą kobietę, któą jest moja siostra! DLACZEGO lekarze-ginekolodzy nie mówią o skutkach ubocznych, nie przestrzegają???? Dlaczego w prasie kolorowej mówi się tylko o zaletach, pokazując tabsy jako cudowne, małe, kolorowe cukierki na bezpieczny seks??? Naprawdę jestem tym przybita i zastanawiam się, ile kobiet nie zażywa tabsy, nie wiedząc- jak moja siostra- że nie powinny?Przepraszam może za chaos w wypowiedzi, ale jest tym wszystkim przybita