[_stardust]

Napisane przez justka89

No i ja się dołączę.
Byłam w dwóch związkach. Jeden prawie 3 lata (cholernie zazdrosny facet, kontrolujący mnie na każdym możliwym kroku). Z drugim byłam niecałe 6 miesięcy. Ostatnimi czasy byłam u niego na ostatnim miejscu (najpierw strzelanka, piwa z kolegami, a potem podchmielony do mnie przyjeżdżał)

o, to ja miałam 2 takich w jednym pięknie stosował na mnie projekcję. pamiętam, jak kiedyś się rozstaliśmy, on w nocy z płaczem przyszedł błagać o powrót i w tym lamencie powiedział m.in że 'on wie, że ja go zdradzam' (ale wspaniałomyślnie mimo tego chciał do mnie wrócić?). potem się okazało, że wczesniej tego samego dnia spotkał się z dziewczyną, z którą zdradzał mnie przez cały miesiąc wcześniej
rozstanie po 2,5 roku było też przez tą dziewczynę... to jest paranoja

a co do ostatniego miejsca, to ja zawsze przegrywałam z meczami, ustawkami, kolegami itd nie wspomniałam chyba, że ja nawet z koleżankami które znam od zawsze nie bardzo mogłam wychodzić gdziekolwiek?