[201607111050]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;34746211]Zwariowałam, po prostu zwariowałam

przeczytałam posta na jednym blogu o różu NARS w kolorze Orgasm - taki ładny róż ze złotym shimmerem (dość popularny, często pojawia się na blogach) i skomentowałam dla żartu, że zamiast tego nałożę sobie Kobo 205 Golden Rose No i tak siedzę, siedzę... I czuję niedosyt... Potem taka wewnętrzna myśl "A gdyby tak...?" I serio umazałam sobie poliki tym cieniem, a efekt serio mi się podoba Żeby nie czuć się jak kosmitka zaczęłam szukać w necie czy ktoś jeszcze tak robił i uffff, znalazło się, chociażby u "barwy wojenne"

Tego jeszcze u mnie nie było, cień na poliku [/QUOTE]

A 'woskowa' konsystencja cienia nie przeszkadza w aplikacji? Jakim pędzlem nakładałaś?
Ja np. krewetkowy cień w Essence nakładałam na policzki zanim się pomarańczowego rózu dorobiłam