Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 618
|
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4
Cytat:
Napisane przez Naciaaa1991
A podstawowe pytanie brzmi - rozmawiałaś z nią w ogóle na ten temat?
|
Rozmawiałam i za każdym razem to ja wychodziłam na tą złą, bo ja jej coś zarzucam :/ A dodam, ze mieszkamy tylko we dwie..
Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna
co za kretynka bezczelna  na takie osoby delikatne sposoby nie pomoga, dobrze, ze sie wyprowadzasz. chociaz ja i tak zostawilabym niespodziankę, weszla do jej pokoju i schowala w jakims miejscu cos, co szybko sie zacznie psuc, a ona niech sobie szuka
do fioletowego zelu pod prysznic dolalabym jodyny, juz bym go wiecej nie uzyla, ale widok przebarwionej skory wspolokatorki bylby tego warty 
|
Tak myślałam żeby zostawić jej niespodziankę :P Ale już chyba dam sobie spokój.
Ostatnio miałam nawet taką sytuację, że położyłam podkład w łazience i ona wzięła, użyła i nawet nie zakręciła :/ Tak samo z balsamem. Ostatnio też się dziwiłam dlaczego mój żel do twarzy tak szybko znika i zobaczyłam jak ona go brała :P Tłumaczyła się, że... chciała przeczytać ulotkę
Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa
Moja regularnie podbiera mi mleko i jeszcze żeby było jej głupio - gdzie tam. Raz była taka sytuacja, że miałam jednego jeszcze 1/4 i drugą butelkę całą, pyta się czy może sobie nalać do kawy, ja mówię że spoko, ona na to że ale otworzy to drugie, bo te jedno już wypiła  i zadowolona z siebie to mówi, w ogóle żadnego żalu ani nic  . A co najlepsze tłumaczyła się, że nie miała się jak zapytać bo wyszłam, a byłam w domu cały czas  także wiem co czujesz Peggy  też na szczęście zaraz się wyprowadzam.
|
Ale mogła później poinformować, że wzięła :O Co za bezczelność. Moja na szczęście się kryje ze wszystkim.
---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------
Cytat:
Napisane przez Naciaaa1991
A nie lepiej było się wyprowadzić wcześniej, żeby nie było powodu do narzekań, użerania się ze złodziejką, nazwijmy to po imieniu  ?
Ja chyba na Waszym miejscu szukałabym nowego lokum. Ale... najpierw pogadałabym z nią, potem z właścicielem, później próbowałabym się mścić, pisać na serku "nie ruszać! nie Twoje!", oznaczać zużycie na różnych rzeczach, poprosić o zamontowanie zamka w pokoju (jeśli ona mieszka w innym niż Ty), w kółko jej powtarzać jak to okropnie mieszka się z kimś, kto podkrada Ci jedzenie itp. A może zrobi jej się wstyd, gdy powiecie "mój sok też wypiłaś? już drugi z kolei?" przy jej chłopaku czy garstce znajomych. Nie ma co się cackać, szkoda zdrowia na takie babsztyle 
|
W moim przypadku nie mogłam się wyprowadzić, bo nie miałabym czasu. Nie stać mnie było do tej pory, by płacić od połowy miesiąca za mieszkanie tutaj i za nowe, a w jeden dzień bym się nie przewiozła, bo poza sesją mam całe dnie zajęcia, a w weekendy praca. I właścicielką mieszkania jest właśnie ta moja współlokatorka...
__________________
Fizyka jest jak seks: pewnie, że może dawać jakieś praktyczne rezultaty, ale nie dlatego to robimy.
cudo <3
|