2012-06-19, 10:32
|
#4611
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. IV
Cytat:
Napisane przez aerien83
Taki był mój pierwszy objaw ciążowy - przyśnił mi się tak realistyczny koszmar, że ocknąwszy się w środku nocy, zapłakana, pomyślałam: jestem w ciąży. Bo pamiętałam że w pierwszej też dużo śniłam 
|
Mi w pierwszej ciąży ciągle śnili się jacyś złodzieje, mordercy itp. Budziłam się i już sama nie wiedziałam, czy ktoś jest w domu, czy nie - TŻ musiał ze mną do łazienki chodzić. 
Cytat:
Napisane przez madzius90
Naprawdę? 
|
Cytat:
Napisane przez happy_eve
Ale spokojnie, nie chciałam Cię straszyć. To mogło chodzić już o późniejszą ciążę, nie pamiętam dokładnie. No i na pewno nie chodziło o zwykły kaszel przy przeziębieniu, tylko tak jak napisałam - silny, np. przy zapaleniu oskrzeli.
|
Ja ostatnio się okropnie zakrztusiłam i kaszlałam chyba z 15 minut nieprzerwanie, pierwsze chwile w ogóle nie mogłam złapać oddechu. Aż gardło zdarłam całe, nie mogłam mówić i rzeczywiście okropnie się czułam - ciągle sprawdzałam, czy nie ma krwi, żeby jechać na IP.
Cytat:
Napisane przez aerien83
A w ogóle to jeszcze Wam powiem, że od tych upałów zaczęłam puchnąć  i od dwóch dni nie noszę obrączki 
|
Mi stopy puchną, wszystkie buty mnie obcierają 
Cytat:
Napisane przez landi0909
a ja z testem ciążowym miałam piękne przeboje... zrobiłam tydzień po terminie @, i po 15 minutach gdzie wynik jest nieważny wyszła druga bledziutka kreska. A na nastepny dzien na drugim teście wynik negatywny  ale poszłam do lekarza, i był pęcherzyk ciążowy 
|
Mi w dwóch ciążach ani raz nie wyszedł pozytywny test...A najlepiej, że w pierwszym robiłam chyba dopiero około 8 tygodnia, bo wcześniej byłam u gina i stwierdził, że w ciąży, to ja na pewno nie jestem. (a ja czułam, że tak ) . W obu przypadkach się dowiedziałam z bHcg.
Cytat:
Napisane przez Pani_Jasiowa
A jak zareagowali Wasi Tż-ci???
|
I w pierwszej i drugiej mega radość Na oba czekaliśmy, więc nie był zaskoczony, z resztą robił testy praktycznie ze mną (pomijając moment siusiania ), od razu wchodził do łazienki i razem sprawdzaliśmy wynik. Na bHcg też mnie woził zawsze, albo on odbierał wyniki, jak szłam rano na pobranie, więc był na bieżąco 
A jeśli chodzi o pierwsze objawy, to chyba ból piersi, rozkojarzenie, później brak okresu. Ale to z takich typowych, bo z takich, których nie potrafię określić, to po prostu przekonanie, że tym razem się udało
|
|
|