[evvcia_]

Napisane przez desia888

Otworzylam, otworzylam
2 razy jadla nawet

Nie narzekaj, w szwecji jak mialam alergie to na wizyte u akergologa czekalam 4 m-ce
Wprawdzie w miedzyczasie przyjal mnie rodzinny ale tylko przez nich sie sterydow najadlam za wszystkie czasy w moim zyciu
Tak wiec kochana nie jest u nas wcale najgorzej
A plus taki ze (pal licho nas najczesciej) jesli dziecko chore to zawsze masz mozliwosc isc prywatnie, co innego ze nie kazdego na to stac.
W szwecji np nie dostaniesz sie do lekarza z chorym dzieckiem tak od razu, odczekujesz 3 dni , jesli temperatura czy cokolwiek nie minie to wtedy idziesz
i to wcale nie do pediatry tylko do rodzinnego
To samo chyba pisz dziewczyny z Uk, wiec nie mamy tak zle jakby sie wydawalo

o kurna to Viki dostała jedzonko
może nienajgorzej tu u nas, ale zbyt dobrze też nie jest

Joanaros moja strasznie się ślini, aż śliniak muszę jej zakładać, pcha piąstki do buzi i czasem smoczka zamiast ssać to go podgryzuje tak jakby. W dodatku dość marudna - ale to akurat nie tylko na zęby. A może sobie wkręcam...