[xsylax]

[1=9cfdbdf4a8633c241406c59 618b1b1f07a8603a7_62eda0f 28d492;34818107]
Motywacja na dziś:


Wybaczcie, ale chyba mam bzika na punkcie zgrabnej pupy

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Edytowałam główny wątek. Jest nas na dzień dzisiejszy 21. Jeśli chcecie podać jakieś dane, to proszę bardzo- zmodyfikuję Jeśli jest jakaś pomyłka to również dajcie znać- poprawię Osoby które nie będą się udzielały w miarę regularnie będę usuwać, żeby niepotrzebnie nie zaśmiecać wątku[/QUOTE]

Ale fajne zdjątko! Chciałabym taki tyłek! Mój jest niestety dość mały i płaski, nawet jak tyle ważę, co teraz Fajnie, że wklejasz bo ja chętnie sobie takie inspiracje przeglądam, ale nie chce mi się szukać, nie mam pomysłu gdzie

O jaki mam ładny fioletowy kolorek

Napisane przez klaudiak96

wiesz co , własnie nie pamiętam jak to było..chyba za samą wizytę nie, ale po wyjściu OD RAZU był tak jakby sklepik i te zioła i ta 'dietetyczka' szła za nią i ona musiała to kupić. no bo jak nie to nastepnej wizyty by chyba nie było czy coś. ja na twoim miejscu poszukałabym na grouponie lub gruperze jakiś ofert-kiedyś tak zrobiłam i za 65 zł miałam wizytę u dietetyczki. teraz do niej chodze i płacę róznie od 100-135 zł, ale naprawde mi pomaga, meegamotywuje, podsuwa pomysły na obiady ale przede wszystkim mam pewność że dobrze odżywiam sie w ten sposob, że nie popełniam błędów, które wczesniej mimo 'zdrowej diety' popełniałam. bada mi tkanka tłuszczową, masę mięśniową, zawartość wody, wapnia etc no i co miesiąc-dwa(w zależnosci kiedy do niej pojde) mam czarno na białym czy jest lepiej czy gorzej. w takim sprawach warto zainwestowac

Co do takich diet układanych przez dietetyka to często jest tak, że drogo wychodzą te składniki, moja koleżanka miała taką dietę ułożoną, że np. jednego dnia w tygodniu miała do zjedzienia 1/3 opakowania czegoś tam, a potem już ta rzecz się nigdzie w rozpisce nie przewijała, więc szło do kosza, albo ktoś inny musiał zjeść.

Napisane przez klaudiak96

Jasne, ze możesz Witamy a powiesz coś o sobie?
Z tym ważeniem to naprawde dobry pomysł, ale piątek rano-jeśli waga będzie mniejsza to kilka z nas na pewno łatwiej sobie pozwoli na coś niedozwolonego a ze przez weekend łatwiej no to możemy zatracić cały wysiłek. jesli bedzie to poniedziałek to w sobote i niedziele bedziemy o tym myslec no i bedzie to dla nas motywacją, ale jesli sie na cos skusimy no to 'po co cały wysiłek , skoro i tak już nie schudne..".wiec ja bym proponowała jakoś środę no bo w poniedziałek też część z nas zasypia, więc będzie cięzej.
ale jesli to nie dobry pomysł to sie dostosuje choc na razie moja waga jest popsuta i juz od dawna nie wiem ile ważę.. a szkoda , bo na pewno by mnie to zmotywowało-efekty powoli widze po brzuszku

hmm jak tak patrzę na to to widzę wiele racji w tym co piszesz Z tym piątkiem to podejrzewam, że tak by wlasnie mogło być.

Napisane przez bombisia

dzisiaj pojechałam po całości....nie będę nawet mówić co zjadłam bo wstyd

Gadaj, będą baty! Lanie po tyłku i kontunuuj dietę, jedno potknięcie nie przekreśla wszystkiego

Napisane przez aniaa92g

zakupiłam sobie również serum z Eveline, które będe wcierać dwa razy dziennie, boy wygładziło skóre chociaż! :

a które masz? Ja miałam to chłodzące i rozgrzewające, żadnego nie lubiłam, bo jedno parzyło a drugie mroziło za mocno przez co nie chciało mi się smarować tym w ogóle... Teraz mam balsam antycellulitowy z Venus ale coś zapominam o nim

Zjadłam na obiad zupę z buraków. Na podwieczorek nie wiem, obawiam się, że będę musiała coś kupić na mieście bo nie wiem o której do domu wrócę, a nie jest to ode mnie zależne. Na kolacje chyba robię omlet ze szczypiorkiem