Dot.: NFZ wprowadza limity na porody
Jak to wcześniej przeczytałam, to się przestraszyłam! Jak nam się uda w najbliższych miesiącach, to co - na ulicy mam urodzić?? Szperam w internecie, czytam opinie o szpitalach, żeby wybrać najlepszy i najodpowiedniejsze dla mnie warunki i...wyląduję z ręka w nocniku! A jak któraś już wybierze, opłaci dodatkowe opcje, a w listopadzie okaże się, że nie ma miejsc i won, to co z pieniędzmi, co z ustaleniami? I gdzie ten wolny wybor??
Ostatnio wstydzę się swojego kraju...
|