|
Dot.: Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. V
My po szczepieniu, standardowo kilka chwil płaczu i po wszystkim. Dopiero po południu młoda zaczęła marudzic i dostała temperatury jak dobiłysmy do 38,5 dałam jej syropek przeciwgorączkowy. Mała wazy 7520 wiec tylko lub aż 520g do przodu.
Znów wkurzyłam sie na tz. (wiem wiem marudze). Wrócił wczesniej z pracy i zamiast mi pomóc z naprawdę marudzącym dzieckiem pojechał do taty zawieść mu zaproszenie na chrzest, tak jakby nie mógł zrobić tego pózniej... No młoda zasnęła to moge zjesc obiad.
|