Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-21, 21:17   #2484
Nikii89
Zakorzenienie
 
Avatar Nikii89
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 344
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
No cos Ty!
Moj tz mial 38 jak sie poznalismy
Dalo sie Go przerobic i to sporo
Tylko że mój ma charakter po tatusiu (teściu) jak chce tak musi być. Próbowałam coś zmienić ale się poddałam bo na darmo robota....

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
Nie wierzę udało mi się wszystko poprasować


Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość

Ja jednak lubie na lezaco karmic, a akurat to pora iedy moja mama wstaje do pracy (4,5 rano) wiec jak jest jeszcze w domku to jak mały poje i zasnie to mi go zabiera i wklada do lozeczka.
Kiedys bralam go do odbicia teraz mi sie nie chce
też lubię karmić na leżąco chociaż tak karmię tylko w nocy. I w nocy nie biorę go do odbicia bo przeważnie zasypiam a Oskar sobie je dopiero po jakimś czasie budzę się - patrzę że on spi i przekładam do łóżeczka

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość


a zapomniałam, że Michałek wczoraj skończył 11 tygodni




Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Cześć Dzieweczki!
U nas w miarę spokojny dzionek... byłam dziś na zakończeniu roku u mnie w przedszkolu. Marcin poszedł w tym czasie z Hanią na spacer i w razie gdyby Mała zaczęła marudzić miał dzwonić, ale Hanulka spała całą godzinkę i jak impreza się kończyła, to i Hania się obudziła więc Ją na spokojnie w przedszkolu nakarmiłam...
A w ogóle to się poryczałam jak moja grupa mi dziękowała Bo pracowałam z NImi trzy lata i strasznie mi żal było ich zostawiać w połowie roku (plan był taki, że będę pracować do końca marca, a musiałam pójść na zwolnienie w grudniu)
No i te moje kochane szkraby zrobiły dla mnie skrytkę na pierścionki i kubeczek na długopisy i tak głośno krzyczały, że dziękują, że się popłakałam i wttedy się rzuciły do przytulania... normalnie ehhh....
a potem jeszcze jedna z dziewczynek zapytała dlaczego nie będę z Nimi w przyszłym roku i wtedy już w ogóle mi się smutno zrobiło, że ich zostawiam...
Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie zostawić Hani z jakąś obcą osobą albo oddać do żłobka już we wrześniu czy październiku...
Ładne podziękowania zrobiły Ci dzieciaki
Nie dziwię Ci się że się wzruszyłaś ja płakałabym jak bóbr


Oskar śpi...
Po południu był bardzo marudny bo strasznie ciepło - na dworzę taki upał że nie ma co z nim wychodzić tym bardziej że u Nas o cień nie ma szans pełne słońce, a w domu to 25 stopni i Oskar był w samym pampersie a i tak marudny bo ciepło.
O 19 kąpiel i zabawa (rozmowa z karuzelą) ok 20 płakał że głodny ale jak wzięłam go na ręce aby nakarmić to nie dopiero jak położyłam go na łóżko i zaczełam karmić na leżąco to jadł a w połowie przestał zaczął się na mnie patrzeć i z cyckiem w buzi takie uśmiechy strzelał i te swoje "ału, agu, i grrr" że ja wymiękam
Z każdym dniem zakochuję się coraz bardziej - i powiem Wam że kocham go bardziej niż TŻ

Zmykam spać bo trzeba wykorzystać to że Oskarek śpi


PS. Mój mąż już na jutro kartofle obrał przygotował kalafior i brokuły (muszę sprawdzić czy mogę jeść bo różne opinie słyszałam) abym nie musiała jutro się męczyć
__________________
Nikii89 jest offline Zgłoś do moderatora