Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pośmiejmy sie troszke.........
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-01-18, 18:56   #11
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: Pośmiejmy sie troszke.........

i ostatnie
TEKSTU NIE NALE¯Y BRAÆ NA SERIO. JEST ON TYLKO FIKCJ¥.

(szkolna sala, wchodz¹ dwaj uczniowie, jeden z nich trzyma pod pach¹ komputer osobisty, siadaj¹ na krzes³ach, wchodzi nauczyciel)

Nauczyciel: Dzieñ dobry, zaczynamy lekcjê, proszê wyci¹gn¹æ notebooki.
Uczeñ 1: Panie profesorze bo ja dzisiaj zapomnia³em.
Nauczyciel: Jak to nie przynios³eœ komputera do szko³y! Sk¹d ja ci teraz wezmê kartkê i d³ugopis?
Uczeñ 1: To ja panie profesorze sobie póŸniej zgram notatkê od kolegi.
Nauczyciel: No dobrze, ale ¿eby mi to by³o ostatni raz. Piszemy:"Gry dziel¹ siê na zrêcznoœciowe, logiczne i strategiczne. Oddzieln¹ grupê, ale jakoby wywodz¹c¹ siê ze zbioru gier stanowi¹ symulatory..."
Uczeñ 2: Panie profesorze, bo on mi wcisn¹³ "DELETE"!!!
Nauczyciel: Po pierwsze nie "DELETE", tylko "DILEJT", a po drugie ty co siê wyg³upiasz? Pracê domow¹ odrobi³eœ?
Uczeñ 1: Odrobi³em.
Nauczyciel: Tak? To proszê podaæ mi kod do pi¹tej planszy tej gry, która by³a zadana do domu.
Uczeñ 1: No... ...nie znam.
Nauczyciel: To znaczy, ¿e nie odrobi³eœ pracy domowej. W grê nie gra³eœ.
Uczeñ 1: Ale¿ oczywiœcie, ¿e gra³em tylko pod koniec mi nie wysz³o i nie skoñczy³em.
Nauczyciel: To powiedz mi w którym miejscu jest tajemne przejœcie z planszy 4 do 6?
Uczeñ 1: Nie wiem.
Nauczyciel: Nie wiesz. Nie gra³eœ. Tak? W ogóle w domu komputera nie ruszy³eœ!
Za karê si¹dziesz teraz i przejdziesz grê do koñca. Ja muszê wyjœæ na chwilê i lepiej ¿ebyœ to zrobi³ zanim wrócê.

(nauczyciel wychodzi z sali, uczniowie zaczynaj¹ cich¹ rozmow&ecirc
Uczeñ 2: Ty wiesz co. Czyta³em wczoraj "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza.
Uczeñ 1: Tak, no i co?
Uczeñ 2: Mówiê ci ch³opie jaki czad!
Uczeñ 1: A ja wczoraj napisa³em rozprawkê.
Uczeñ 2: Yaaa, a na jaki temat?
Uczeñ 1: (wyci¹ga z kieszeni wypracowanie) "Jaki dziœ jesteœ Mickiewiczu?"
Uczeñ 2: Ale ekstra. I jakich argumentów u¿y³eœ?
Uczeñ 1: Ró¿nych. Takich za i przeciw. Wiesz co przyjdŸ dzisiaj do mnie to sobie je wszystkie omówimy.
Uczeñ 2: Dobra, wpadnê wieczorem do ciebie. Przyjdê z "Gra¿yn¹" .
Uczeñ 1: Fajnie, poczytamy sobie.
Uczeñ 2: No, ale bêdzie super.

(nagle do sali wchodzi nauczyciel)
Nauczyciel: Co mieliœcie robiæ? Co to jest? Oddaj mi to. (zabiera wypracowanie, czyta) Mickiewicz? Mickiewicz, co to poezja? Ja wam dam poezjê. To ju¿ przechodzi ludzkie pojêcie co siê wyprawia w tej szkole! (do ucznia 1) Jutro ty, zg³osisz siê do mnie z nagranym na dyskietce save'em z ostatniej planszy gry. (do ucznia 2) A ciebie jak zobaczê wieczorem w miejskiej bibliotece to ci pod³¹czê internet i bêdziesz musia³ do mnie co piêæ minut e-mail'a przysy³aæ. Ja wam wybijê z g³owy te wasze wieczorki poetyckie, to ³a¿enie do bibliotek, teatrów i innych domów rozpusty. A co ci tu wystaje z kieszeni. (wyci¹ga bilet z kieszeni ucznia) Co to jest? Bilety do opery! Ja wam dam operê. Wynocha do domu i siedzieæ przed komputerami. (uczniowie wychodz¹, nauczyciel zwraca siê do publicznoœci) A wy co? Kabaretów wam siê zachciewa, tak? Do domu, ju¿ do swoich komputerów. Ale siê cz³owiek czasów doczeka³. Co za m³odzie¿!
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując