[Lady Oldschool]

Napisane przez Lorri

Na pewno nie na takiej zasadzie, że klient przychodzi, składa zamówienie na kosmetyk, którego nie było wcześniej w ofercie, laboranci robią swoje i od razu przekazują gotowy produkt. Nawet gdyby ich laboratorium było akredytowane i mieliby u siebie specjalistę uprawnionego do oceny bezpieczeństwa (asesor), to wszystkie procedury badawcze i rejestracja musiałyby być przeprowadzone wcześniej, przed wykonaniem porcji kosmetyku dla klienta, nie da się tego zrobić na poczekaniu.

Nie chodzi mi absolutnie o eksperymenty kosmetyczne, tylko właśnie o sprawdzone receptury (najlepiej bazujące na jakiej tradycyjnej recepturze). Pytanie dotyczyło głównie miejsc, w których kosmetyki robione są na miejscu, a więc są świeże. Fridge by yDe to właściwie to, o co mi chodziło - bardzo dziękuję Ryjek. Fakt, że można obserwować produkcję kosmetyków w sterylnych warunkach to tylko dodatkowy plus.

Przejrzałam też stronę Gaia Creams, ale oni chyba nie mają stacjonarnych sklepów - tylko internetowe (a może coś mi umknęło?). O firmach sprzedających składniki słyszałam. Tutaj pojawia się ten wspomniany problem, że można na miksowaniu kosmetyków po prostu się nie znać. A jak już wspomniałam, niezupełnie zależy mi na eksperymentach. Właściwie wręcz przeciwnie - taki punkt z kosmetykami na zamówienie według mojej wizji miałby mieć klimat podobny do dawnych aptek, gdzie pracowali specjaliści przygotowujący własnoręcznie leki i kosmetyki wg sprawdzonych receptur. Właśnie od tego są tacy specjaliści, aby nie było konieczności samodzielnego odmierzania składników i przygotowywania specyfików.
Poza tym moje staroświeckie upodobania upierają się na sklepie stacjonarnym, w którym można liczyć na bezpośredni kontakt ze znawcami. Dlatego nie szukam sklepów internetowych (choć niewykluczone, że z nich kiedyś skorzystam, bo oferują fajne produkty).

Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi Fridge by yDe - czegoś takiego szukałam! Jak się kiedyś rozpędzę, to tam pewnie zajdę.

Pozdrawiam