[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Weekend ok, bez szaleństw.
Po prostu - poniedziałek

Ja czasami mam poczucie odrealnienia, ale tak dosłownie - jestem gdzieś np. w sklepie i mam wrażenie, że reszta ludzi jest za szybą. A u Ciebie czemu tak?
Ospa nie przechodzi tak szybko...

Ja mam trochę inaczej...
Siedziałam dwa dni w domu i wszystko zbladło: nierealistyczne wydają mi się plany wakacyjne, zamknięty zawodowy ciężki okres, brakuje mi motywacji, by coś dla siebie zrobić... Mam deficyt doświadczania rzeczywistości, w której są różni ludzie i różne interakcje...
Wiem, że muszę się po prostu rozkręcić i zacząć działać poza domem, a póki co jednak pracuję w domu.

Napisane przez asiuk

Ale gadatliwe jesteśmy dziś
Ja za chwilę zmykam, jadę do miłej pani (wracam do starej lokalizacji gabinetu lekarskiego, brrr). Za to w czwartek czeka mnie dłuższe posiedzenie.

A czemu dłuższe posiedzenie?
I jak w ogóle oceniasz te wizyty - czerpiesz coś z nich?