2012-06-28, 22:54
|
#2307
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Diane35 - wątek zbiorczy
Cytat:
Napisane przez Frutti
Kilka stron byla dziewczyna, która była ze swoim problemem nawet w rozmowach w toku które dotyczyły hormonów i ich negatywnych skutków. Brała diane zdecydowanie za długo, a jej lekarze nie pytali o to ile je bierze tylko wciaz je przepisywali, ona nie wiedziala, ze tak sie stanie, w koncu to lekarze, na pewno sie znaja i wiedza co robia...
|
rozmowy w toku to program rezyserowany, kreci sie go wedlug scenariusza, nie ma zadnej wartosci powiedzmy naukowej. wiele historii sie podkreca, aby byly bardziej ciekawe.
tylko czy sa dowody, ze gdyby brala np. Yasmin to takich problemow by nie miala? znam dziewczyny, ktore braly latami Diane i po odstawieniu takich problemow nie mialy, z cerą tak, ale z plodnoscia nie. ciezko mi uwierzyc, ze zupelnie zdrowa osoba straci plodnosc przez tabletki
Cytat:
Nie mogę zacytować, bo nie mam tej ulotki w posiadaniu, ale jak wezmę od koleżanki to chętnie przepiszę. Mądrzy i dobrzy lekarze też nie wypisują tego leku na dłużej niż 9 miesięcy. Jeśli ktoś je bierze np. ze względu na cerę, to wypisuje się na te kilka m-cy diane, później na kilka regulon i podstrzymuje sie terapie jakimis innymi antykami, ale słabszymi.
|
nie wiem na jakiej podstawie dzielisz leki na slabsze i mocne, ale powiem Ci, ze taki "słaby" YAZ niejednej osobie zrobil wiekszą krzywde niz niby zabojcze Diane 35. Cilest ma tyle samo estrogenu, a na nim sie tak psow nie wiesza. jezeli chodzi Ci o żyły, to faktycznie Diane moze ostro szkodzic, ale wszystkie drospirenonowe cuda typu Yasmin jeszcze bardziej
Regulon ma dezogestrel, on antyandrogenowy na pewno nie jest, w zyciu nie bylam tak wysypana po tabletkach
Edytowane przez truskawkowawiosna
Czas edycji: 2012-06-28 o 22:59
|
|
|