ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: chorobliwa zazdrość faceta...pomocy!
Cytat:
Napisane przez majka0490
Witam Was Dziewczyny...jestem tu nowa, zalozylam konto tutaj, czytam wiele tematów i sama postanowiłam posłuchać opini innych na mój problem....a mianowicie problem z facetem. Niestety nasz związek jest na odległość, dzieli nas 2000 km, widzimy sie co 2-3 tyg na tydzien lub dwa...kocham Go bardzo mocno, widze z nim przyszłość, kiedy jestesmy obok siebie nic nam do szczescia wiecej nie potrzeba. Problem zaczyna się gdy nadchodzi czas rozstania. Gdy jestem w Polsce, On kłóci się ze mna o kazdą najmniejszą drobnostkę. Kazdego dnia zna kazdy moj ruch, o wszystkim go informuję, pytam się czy mogę wyjść z kolezankami, kolegów nie mam, a nawet jesli odezwie sie ktos kogo znam od kilku lat, jest z tego samego miasta i nasz temat jest tylko i wylacznie kolezenski mam awanture. mam usówanie znajomych, np z facebooka. tak poprostu, bo moglo mnie cos z nim łączyć itp...dodam ze ma on moje hasla do portali spolecznosciowych, zna moje rozmowy z kolezankami... wszystko musi byc tak jak on powie, nie moge sie sprzeciwić...nie moge sie spojrzec na ulicy na zadnego faceta, nawet gdy odwroce glowe ma podejrzenia ze na kogos patrze...ja mam 22 lata a on 27. Dziewczyny prosze wypowiedzcie sie co o tym sądzicie...dodam, ze za 3 tyg mialam sie do niego wyprowadzic,ale znow klocimy sie ...jestem zalamana, bo nie mam nic na sumieniu, on jest calym moim swiatem...i mimo tego ze czasem z jego ust leca naprawde okropne slowa w moja strone, kocham go i nic nie zmusi mnie zebym odeszla od niego ;(
|
Jak pozwolisz sobie na takie traktowanie, to sama się wpakujesz w bagno. Facet jest 2000 kilometrów od Ciebie, a kontroluje Cię i manipuluje Tobą jak kukiełką.
Znajomych Ci dobiera, ma Twoje hasła do portali społecznościowych, kłóci się z Tobą o wszystko... A Ty chcesz się do niego wyprowadzić za granicę. W efekcie najprawdopodobniej już zupełnie odetniesz się od znajomych i zupełnie uzależnisz się od własnego faceta. Naprawdę chcesz tego?
Chcesz takiego życia?- Chcesz być z kimś, kto Ci nie ufa i oskarża Cię o to, że na ulicy oglądasz się za innymi? Nie czujesz, że takie oskarżenia Ci uwłaczają?
- Chcesz być z kimś, kto dobiera Ci znajomych? Kto rządzi Tobą jak niewolnikiem? Kto nie liczy się z Twoim zdaniem? Czy to jest Twoim zdaniem związek partner-partner czy Pan-niewolnik?
- Chcesz być z kimś. kto ma dostęp do Twoich kont na portalach społecznościowych i bawi się w usuwanie Twoich znajomych? Nie masz odczucia, że facet Tobą rządzi i manipuluje? Nie czujesz, że za kilka tygodni, góra miesięcy, będziesz tak omotana przez niego, że nie będziesz mogła zrobić niczego bez jego zgody?
- Nie boisz się być z kimś, kto tak maniakalnie Cię kontroluje? Nie boisz się o to, co będzie, gdy to maniakalne kontrolowanie dojdzie do szczytowego momentu?
---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:06 ----------
Cytat:
Napisane przez majka0490
Hasła dałam mu po tym, jak dowiedział się o czymś o czym wcześniej nie wiedział. Niestety na początku naszej znajomości , mimo tego że już coś do niego czułam nie byłam 100% fair. Na jednej z imprez dałam numer nowo poznanemu chłopakowi. Niestety sama nie potrafię odpowiedzieć na pytanie po co , dlaczego i w jakim celu. Nie chciałam nowych znajomości bo czekałam na niego. On się o tym dowiedział. Czuł żal...i po tym zaczęła się kontrola. Więc widzę również trochę winy w sobie.
|
Owszem, źle zrobiłaś. Ale to nie znaczy, że Twój facet ma prawdo Cię kontrolować Jaki sens ma związek, w którym jeden partner nie ufa drugiemu? Chcesz przez resztę życia być niewolnicą faceta, który nie potrafi Ci zaufać?
Skoro teraz facet znajomych Ci wybiera, to skąd wiesz, że za kilka tygodni nie zabroni Ci spotykania się z rodziną? Pracowania? Nie masz odczucia, że to, co robi Twój facet jest chorobliwe?
Masz, napisałaś o tym w tytule wątku...
Więc...? O co chodzi? Dlaczego nadal w tym tkwisz? Nie uważasz, że w tym momencie instynkt samozachowawczy powinien już bić na alarm?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
|