nie mieszkaliśmy razem przed ślubem
Jak miałam ostatni egr=zamin i napisałam mu SMS-em, że będę o 16:00 i by zrobił mi coś do jedzenia, to on nie zrobił, leżał i gadał jaki on jest wykończony

sama musiałam ugotować
odkąd jesteśmy małżeństwem raz pozmywał, wow
jasna cholera mnie bierze
dzisiaj się wkurzyłam, poszłam, nawet nie posprzątałam, talerze nie pozmywałam. on mi na to, że najpierw obowiązki, a potem przyjemności (pojechałam do brata)
czy ja mam w obowiązki wpisane bycie kurą domowa?
kupiłam obrus, karnisz, firanki --> zaprosił siostry na obiad z mamą (jego) i dowiedziałam się od jego siostry...
fajnie, że ze mną rozmawia
