Dot.: Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5
Jola, jadę z Tobą, co roku jesteśmy tydzień w Unieściu, tego roku chyba będzie to wrzesień, bo nie chce mi się jechać samej z małą, a mąż nie może wcześniej.Zawsze lepiej jechać z kimś kto ma zaskórniaki, jak jedziemy same to to nie to samo. U nas jak zwykle lało w nocy, teraz parzy, strach pomysleć co bedzie później. Lapek odmawia mi posłuszeństwa, więc przepraszam za pismo, ale nie chce mi się ciągle poprawiać.
|