2012-07-14, 09:22
|
#5
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
|
Dot.: Pierwszy raz - wrażenia PO i dwa pytania.
Mój "pierwszy" raz też miał kilka podejść, w końcu udało nam się przebić w pozycji na jeźdźca. W pozycji klasycznej nam nie szło (nawet przy użyciu poduszki pod pupą), bo bardzo mnie bolało i chyba też musiałam jakoś spinać mięśnie.
Co do następnych razów po "przebiciu" to dla mnie też były raczej mało przyjemne (szczególnie na początku, a byłam bardzo rozgrzana); nie kochaliśmy się w ogóle w pozycji klasycznej (bo w niej bolało najbardziej), a ślady krwi pojawiały się jeszcze po kilku zbliżeniach od rozpoczęcia współżycia.
Z biegiem czasu jest coraz lepiej i lepiej, nawet wróciliśmy do klasyka
|
|
|