Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Ola dziś sama usiadła (6msc i 5dni) - bez pomocy i bez podtrzymywania sie czegos (wczesniej podciagala sie jak mogla np na koldrze) na srodku lozeczka...
Mam pytanie: co zrobic jak Jeremi w zabawie rzuca zabawkami - nie zawsze znaczy sie i w domu robi to rzadko bardzo, sadzam go na podlodze na chwile, on wie ze to zle (wtedy) i juz nie robi tak... ale jak jest "w zabawie" np dzis sie nakrecil z taka dziewczynka w kosciele no i zaczal rzucac, jak go wzielam na rece za kare na chwile, to mu minelo na 5min i znow to samo... maz go wsadzil do wozka i jak mu po chwili pozwolilismy wyjsc, to znow pamietal tylko chwile, jak sie "zakrecil" to znow zapomnial jest na to jakas lepsza metoda niz stosuje??? to o tyle trudno zrobic, ze to nie jest nagminne i moze po prostu czestotliwosc jest za mala zeby on zwrocil na to uwage? - on nie rzuca w kogos, tylko tak donikad - rozrzuca bardziej...
Widzę że trafiłam na imprezke urodzinowa: Aniu, 100lat (albo i dluzej)
Edytowane przez aga__tka
Czas edycji: 2012-07-15 o 20:29
|