[damagda]

czesc
Gratuluje odwagi jesli chodzi o dobor kolorow, ale musze skrytykowac brak..samokrytyki.
Ogladalam wszystkie twoje makijaze, oto wniski- bez urazy, bynajmniej nie chce byc zlosliwa, ale sama prosiz o szczera ocene, a nie o komplementy prawda?
Makijaz + fryzura rodem z lat 80-tych...Moze i ciekawe tylko absolutnie nie podkreslajace twojej urody, a wrecz przeciwnie. Zly dobor kolorow, absolutny btak dbalosci o szczegoly..No ale mowie to jako perfekcjonistka, ktora jesli sie maluje, to minimum godzine-poltorej :P
Jestes bardzo ladna i uwazam, ze pstrokate makijaze (kojarza mi sie z papugami..) i podkrecone przyklepane u nasady wloski po prostu cie oszpecaja. Staromodna fryzurka powinna zostac zastapiona czym puszystym, lsniacym i PROSTYM, makijaz powinien byc stonowany (beze, roze, bez szarosci, srebra, zieleni), jesli kreska eyelinerem to IDEALNIE namalowana, jesli oko blyszczace i mocne to usta matowe...Itd. Szczerzew mowiac mam pare skojarzen gdy patrze na Twa umalowana buzie, jedno z nich to moja 60-letnia ukrainska pani do sprzatania...Ew.Pani sprzedajaca kapuste w warzywniaku.
Bynajmniej nie mam zamiaru cie obrazic, po prostu sadze ze moglaby byc z ciebie super laseczka , ktorej uroda jest podkreslona makijazem. A nie kobita, ktora makijaz po prostu ZAKRYWA, i postarza o jakies 10 lat(ile masz wrzeczywistosci..?).
Ten makijaz podoba mi sie juz najbardziej (choc daleeeko mu do perfekcji: kreska powinna byc lekko rozmazana tworzac efekt przydymionego oka, mniej tuszu bo rzesy sa sklejone i sztuczne, twarz powinna "wyrzezbiona" rozem i rozswietlaczem):