mik i co kupiłaś sukienkę?
mordka to udanej zabawy z gośćmi
marta a czemu chodzenie na palcach jest niepokojące? Leoś też tak chodzi czasami, myślałam, że to zabawa, bo czasami z ugiętymi kolanami sobie chodzi a potem "podskakuje" i na palcach dalej

U nas chyba ok. Leoś cycuje więcej niż zwykle...nie wiem co mu się stało. Chyba idą mu powoli górne dwójki. Kupy ciągle są pod obserwacją.
Dzisiaj byliśmy u teściów. Leoś nie spał cały dzień i teraz śpi z pobudkami na cyca od 18.30.....ciekawe o której rano będzie pobudka....pewnie o 3...
Ja w tej okazji, że nie muszę się uczyć, w końcu zajęłam się troszkę ogrodem i co parę dni chodzę po jakąś roślinkę. Zaczęłam sobie czytać książkę, bo chyba parę lat nie doczytałam żadnej do końca(wstyd). Ale teraz wzięłam się za Tołstoja i bardzo mi się podoba. Prawie każdy weekend mamy zajęty, więc pewnie nam wakacje szybko zlecą niestety. Najbardziej będzie mi szkoda długich dni...
Aha a Leoś uczy się w końcu mówić łądnie

Na dziadka mówi dziadziuć, umie powiedzieć ciocia, baba, tata, mama, kółko, kotek, cycuć

Dalej niezmordowanie ćwiczy traktor, słowo to ciągle ulega modyfikacjom

Uczy się też koparki i jest to papapa....lub coś podobnego

Nazywa też księżyc, ale nie jestem w stanie tego napisać, ani powtórzyć

I co dziwne, r bardzo ładnie mówi, za to z l ma problem

No to u nas tyle.