Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasza rozkrzyczana gromadka. Jak poskromić czterolatka? Mamusie maj-czerwiec 2008

funieczka80 · 2012-07-16, 15:22

Banki to inna bajka. W Radomiu na deptaku, zamiast pootwierać knajpki czy jakieś ciekawe sklepy to bank na banku. I lumpeksy.
Chociaż sklepy z używaną odzieżą jestem w stanie zrozumiec, ale coraz rzadziej zaglądam, bo ceny kosmiczne i porównywalne do cen nowych ciuchów na wyprzedażach.
Dostałam właśnie słoneczniki z propozycją "stworzenia związku"

I mam dylemat co zrobić. Lubię faceta, jest miły, dobry, kochany, jakaś tam chemia jest. Andrzeja traktuje jak własne dziecko. Ale mam jakies wątpliwosci. Może za szybko i dlatego...

2012-07-16, 15:22	#2574
funieczka80 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Radom Wiadomości: 23	Dot.: Nasza rozkrzyczana gromadka. Jak poskromić czterolatka? Mamusie maj-czerwiec 20 Banki to inna bajka. W Radomiu na deptaku, zamiast pootwierać knajpki czy jakieś ciekawe sklepy to bank na banku. I lumpeksy. Chociaż sklepy z używaną odzieżą jestem w stanie zrozumiec, ale coraz rzadziej zaglądam, bo ceny kosmiczne i porównywalne do cen nowych ciuchów na wyprzedażach. Dostałam właśnie słoneczniki z propozycją "stworzenia związku" I mam dylemat co zrobić. Lubię faceta, jest miły, dobry, kochany, jakaś tam chemia jest. Andrzeja traktuje jak własne dziecko. Ale mam jakies wątpliwosci. Może za szybko i dlatego...