2012-07-19, 14:16
|
#775
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Czy to deszcz czy to słońce, chcemy butów mieć tysiące!!! cz. 72
Cytat:
Napisane przez ania230
odezwal się 
napisal sms "może jakiś spacerek za niedlugo"
|
Cytat:
Napisane przez ania230
z jednej strony chce Go zobaczyc moze cos przemyslal, z drugiej boje się że jak Go zobacze powie mi żebyśmy zostali przyjaciolmi i będzie bardziej bolec
|
Cytat:
Napisane przez ania230
wlasnie tego sie najbardziej boję że zrobie sobie nadzieje i będzie jeszcze bardziej boleć
a teraz jeszcze pewnie będe ciągle myśleć kiedy sie odezwie....
chore to wszystko ... i co ja mam zrobić
|
Kobito. Powiem Ci jedno: nie spotykaj się z nim. Skoro ma Cię boleć, to po ch.ja chcesz go widzieć? Bo się stęskniłaś? No cóż, każdy tęskni, ale trzeba sobie powiedzieć: nie i już. Ja spotykałam się z moim eksem, bo mieliśmy się kolegować. Dawał mi nadzieję, a ja głupia wierzyłam, i wykorzystywał mnie seksualnie przez kilka miesięcy do dnia, gdy oświadczył "mam dziewczynę". Mam nauczkę i teraz wiem, że już nigdy do czegoś takiego nie dopuszczę. Co to w ogóle za propozycja z jego strony: "spacerek", jak gdyby nigdy nic. Napisałabym mu otwarcie "spie.dalaj" i już. Jeśli ma kogoś, będzie Cię bolało, jeśli nie ma kogoś, będzie Cię bolało. Żadna sytuacja nie jest dobra. I w ogóle chory pomysł jest z Twojej strony, że rozważasz zgodzenie się na spotkanie. Chyba że Twój mózg czerpie radość z Twojego cierpienia, śmiało idź. Ale narobisz sobie nadziei. A do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi - milion razy to już sprawdziłam i niedawno popełniłam ten sam błąd, że odgrzewam kotleta przyjaciółkowego - ale już widzę, że to była najgorsza decyzja w całym moim życiu. I tak samo jest ze związkami partnerskimi.
Więc słuchaj Tak'a, to rada nie byle jaka - nie odpisuj, nie dawaj żadnego znaku, zapomnij o nim, jak najszybciej się da, a nie rozgrzebuj ran pumeksem, bo wtedy dłużej się będzie goiło. I widzisz, nawet samo podjęcie decyzji o spotkaniu powoduje u Ciebie rozterki przypominające, niczym irytująca drzemka w telefonie - więc po co, pytam, po co? Trzeba się jak najszybciej znieczulić i zdystansować.
Przepraszam, ale wzburzyłam się ( w domu jestem, więc wszystko mnie w.urwia).
Edytowane przez tak
Czas edycji: 2012-07-19 o 14:19
|
|
|