[chimay]

Napisane przez WhiteSmile

Witam
Dzisiaj byłam na podcięciu końcówek u fryzjera, mycie, podcinanie, suszenie... i po wysuszeniu fryzjerka wzięła jakąś białą buteleczke i tak delikatnie spryskała włosy. Wystraszyłam się, bo zawsze mam oklapnięte i takie "tłuste" po takich specyfikach A teraz mija już 6 godzina włoski ciągle są takie puszyste, uniesione, błyszczące i lejące. Zastanawiam się co to mogło być, bo chętnie bym takie cudo zakupiła Ma może jakaś Pani pomysł?

Wątpię, że ktokolwiek będzie w stanie udzielić Ci odpowiedzi na to pytanie. To tak jakbyś użyła u koleżanki odżywki zapakowanej tubkę bez napisów, napisała że miałaś po niej super włosy i pytała, co to było. Fryzjerzy używają całej masy produktów, wystarczy zobaczyć, jaki wybór jest w sklepach fryzjerskich. Skoro to był spray, który "zrobił" włosy lejące i błyszczące, to na 99% był silikonowy. Zapytaj fryzjerki po prostu.