2012-07-26, 21:19
|
#172
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 211
|
Dot.: Choć z tż-tami na co dzień mieszkamy od plotek życiowych nie uciekamy
Oj, dziewczynki, ale się rozpisałyście!
Ale wszystko przeczytałam 
Ja mam dziś paskudny dzień 
Rano był fachowiec od pralki. Szkoda, że nie widziałam jak wychodził, bo bym tak go zjechała...
Zostawił niesamowity brud/szlam/"znaleziska", czyli wszystko to, co zatykało nam pralkę, dosłownie wszędzie!
W zlewie... na podłodze... zastałam akurat, pech chciał, że moją szmatkę (świeżo wypraną, a już w śmietniku leżącą), całą w szlamie i wodzie z pralki.
I co mi zostało? Sama jestem w domu do popołudnia, musiałam posprzątać (A żeby nie było, 10 lokatorów mieszka w domu...)
A w ogóle to cały dzień mnie bolą węzły chłonne, piersi (tak już będę mieć do @), prawa strona podbrzusza kłuje...
Tak patrzę, że to 15-ty dzień cyklu. Możliwe, żeby to było z powodu owulacji? Bo nie wiem, TŻ marudzi, że do ginekologa mam iść... 
Byłam w stanie jedynie trochę ogarnąć w pokoju, zrobić pizzę na obiad, potem leżałam i spałam
A teraz wstałam i naszło mnie na budyń, zrobiłam domowy kakaowy
Trochę poprawił humor
|
|
|