2012-07-30, 09:13
|
#222
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 798
|
Dot.: Choć z tż-tami na co dzień mieszkamy od plotek życiowych nie uciekamy
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;35576899]JESTEM ZŁAAAAAAAAAA! I nienawidzę tż-ta!
Wsio wczoraj super, grill rodzinny, potem imieniny koleżanki.
Dziś moje - zdrówko wasze i mieli wpaść rodzice... Wstaliśmy późno bo o 12. Szybkie porządki i jedziemy po ciasto. Wróciliśmy a mąż do mnie w stylu "i co, musiałaś ze mną jechać? sam bym nie kupił? zawse ciągniesz się jak cień" oszzz tyyyy ku****, to ja na niego "dobrze, jak chcesz, to dam Ci tyle wolności, że się zdziwisz" - to on wyszedł i zostawił mnie samą z nadchodzącymi dziadkami i rodzicami. Nie złożył mi życzeń, nie dostałam złamanego kwiatka.
A wcześniej, jak mówiłam mu,że musimy na zakupy to on - nie możesz jechać sama, komunikacja jest... Ja się wkur****, bo jego autem nie jeżdzę, za duże, za drogie i się generalnie boje, a na dwa nas teraz nie stać. Powiedziałam,że kiedyś mu nie przszkadzało, jak ze mną jeżdził, bądź po mnie przyjeźdzał - i dodałam - 140km do byłej jeżdzić, to mogłeś? ☠☠☠łam mopem o podłogę i poszłam do wanny...
[/QUOTE]
Oooo za to zdanie to przez najbliższy rok jak nie dłużej dałabym mu taką wolność na zakupach że hej
|
|
|