Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rodziny wielodzietne - co sądzicie? Czy chcecie taką mieć?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-07-30, 09:39   #25
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Rodziny wielodzietne - co sądzicie? Czy chcecie taką mieć?

Cytat:
Napisane przez boska latynoska Pokaż wiadomość
Na ten temat to akurat mogę się wypowiedzieć bo mam 4 rodzeństwa Było nas w domu pięcioro, nie czuję z tego powodu jakichś braków emocjonalnych, wręcz przeciwnie, teraz kiedy jestem dorosła jeszcze bardziej doceniam moją rodzinę. Nie mam na świecie nikogo bliższego niż moje siostry i bracia, są dla mnie wsparciem i wiem, że mogę na nich liczyć w każdej sytuacji
Jako dziecko zawsze czułam się kochana, zauważana, zaopiekowana i rozpieszczana ( może dlatego, że byłam najmłodsza ). Myślę że liczba dzieci nie ma tutaj nic do rzeczy. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek z rodzeństwa mnie niańczył jak byłam mała
Nie bardzo rozumiem dlaczego 3 dzieci można się odpowiednio zająć a 4 już nie? To jakaś magiczna granica? Na pewno kosztuje to zwłaszcza kobietę dużo pracy, wyrzeczeń i poświęceń ale jest to możliwe.


Ja sama jak na razie mam jedno dziecko i na pewno w przyszłości chcę mieć przynajmniej jeszcze jedno Nie wyobrażam sobie bycia jedynaczką i nie zafundowałabym tego swojemu dziecku.
Marzy mi się 3 czy nawet 4 ale niestety raczej nie będzie mnie stać na tak liczną rodzinę. Pierwsze dziecko urodziłam przez cc, drugie zapewne też tak przyjdzie na świat, a raczej więcej niż trzy cesarki nie są wskazane
podspisuję się pod tą wypowiedzią obiema rękami
ja też pochodzę z wielodzietnej rodziny-mam 6 rodzeństwa ( a moi rodzice już 13 wnucząt! ) i mimo, że nie byłam najmłodsza, to też nigdy nie czułam, że poświęca mi się mniej czasu czy uwagi. milość - a ta jest w rodzinie na pierwszym planie- to jedyne co podzielone się mnoży. i w rodzinach wielodzietnych, takich "zdrowych" nie patologicznych to zdanie wcale nie jest tylko frazesem, a można tego właśnie doświadczyć. dzieliłam pokój z młodszą siostrą, na wakacje jeździliśmy najczęściej pod namiot lub do dziadków na wieś, ale mimo to nie uważam żeby mnie ominęło coś w moim dzieciństwie. byłam czysta, zadbana, szczęśliwa. nikt ze starszego rodzeństwa mnie nie niańczył, nikogo nie zmuszano żeby mi przewijał pieluchy itp. starsze siostry zabierały mnie za to na spacery, do kina, na lody. i zawsze mogłam schować się za plecami starszych braci gdy ktoś mi dokuczał i na rodzeństwo do teraz mogę liczyć. a oni na mnie.

ja mam na razie tylko jedno dziecko, ale postaram się aby nie było jedynakiem. docelowo marzę o trójce dzieci, więcej pewnie z racji wieku (nie jestem już młodziutka...) się nie uda urodzić...
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując