[ASIULEK_23]

No to może ja troszkę opiszę nasz urlop
na początek musze pochwalić nasze dziecko. Przez caly tydzień może ze 3 razy zdarzyl jej się jakiś buncik ale byly na prawdę lajcikowe, takie trwające 2-3 minutki poza tym w ogole nie plakała, słuchala nas, byla ugodowa. No anioł nie dziecko Obawiałam sie co bedzie na plazy. Od dawna walkowalam, że jak bedzie chciala gdzies iśc to musi prosić mamę lub tatę, sama nie może itd. Więc siedziala dzielnie w wydzielonym przez parawany terenie a jak chciała gdzies iśc to brala nas za ręke i mowila "chodźmy do morza/popatrzeć jak grają/na spacer, prooooszę" A tak siedziała, grzebała w piasku, w wodzie...
Spała codziennie w dzien minimum 3 godziny, taka byla padnięta od tego słońca. W ogóle nie zdawaliśmy sobie sprawy jak ona pięknie potrafi zasypiać i spac przy nas. W domu ma swój pokoik, zawsze jak zasypia to wychodzimy, siedzimy cicho zanim nie uśnie, potem też staramy sie byc w miarę cicho, a tam... zasypiala z nami w pokoju, czesto przy telewizorze, my gadaliśmy, swiatlo zapalone a ona po prostu zasypiala. Potem normalnie funkcjonowalismy w tej malej klitce a ona spała jak kamień
Pogoda była rewelacyjna, caly tydzien upal bez chmurek najmniejszych oczywiscie nie użylam tyle ile bym użyła bez malej bo wracalismy kolo 13 na jej drzemkę i raczej już nie szlismy bo budziła się nawet kolo 18 jedynie puszczać latawiec, czy powyglupiać się na piasku.
Jednym słowem- cudowny urlop. Razem z tż stwierdziliśmy , że to jedne z lepszych naszych wakacji
Wzielimsy jej kolorowanki, puzzle, książeczki, kilka zabawek a ona nic nawet nie ruszyła bo po co jak byl taki super placyk i pokój zabaw z kulkami i wieloma innymi zabawkami. W pokoju bywaliśmy tylko się wyspać.
Fajną sprawa bylo to, że w tym pkoju zabaw była kamerka i w pokojach w telewizji na jednym z kanalow mozna bylo sobie podglądać co robia dzieciaczki. fajna sprawa choc raczej dla straszych dzieci. ja jedynie podglądalam jak tz zajmuje się małą
Nooo...chyba wsio