Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-07-31, 09:22   #3623
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Mnie dziwią rodzice, którzy chcą, aby tylko dziecko zdało. Nieważne, jak, z jakimi ocenami, byleby był promocja do następnej klasy

Ja: I jak tam w szkole?
Kuzynka/sąsiadka : Dobrze. Zdam.
Ja: Jakie masz oceny na koniec?
Kuzynka/sąsiadka - 2,3 , ale mama/tata/rodzice powiedzieli, że mam tylko zdać - wzruszenie ramionami i zadowolenie.

Kurczę, moja mama siedziała ze mną do ok. 6 kl. do kiedy mogła mi coś wytłumaczyć. I miałam dobre oceny. Czego teraz takie dziecko się uczy? Ujdzie jeszcze, kiedy oboje rodzice pracują, ale matka, która siedzi w domu albo ojciec i nie potrafią dopilnować dziecka?

A Wy jak sądzicie?
ja w sumie nie wiem.

mnie nigdy nikt nie kontrolował, tzn. rodzice wiedzieli, że się uczę, a nie olewam/ledwo zdaję/chodzę na wagary czy coś tam;
ale nie musiał mnie nikt pilnować, kurczowo stać z bacikiem, gdy zamiast 5 dostałabym 3.

uważam, że jeśli dziecko ma wyraźne problemy i przynosi ciągle 1, jest zagrożone nie przejściem do kolejnej klasy, to owszem, można wysłać na korki, pomagać i wymagać, by zamiast imprezek i komputerka posiedziało w domu nad zeszytem.
ale z drugiej strony, dziecko musi wiedzieć, że uczy się dla siebie, a nie, żeby zaspokoić ambicje rodziców, którzy w niektórych przypadkach są zdolni do tego, by zapytać "tylko 4? a co reszta miała? 5? to nie dało się rady napisać lepiej?" a są tacy i to wcale nie jest rzadkie.
no, nie każde dziecko będzie orłem i nie każde będzie miało z wszystkiego 4 i 5. Nawet, jeśli rodzice będą z nim siedzieć cały dzień i tłuc matmę czy coś tam do główki ;] jeśli coś nie wynika z lenistwa a osobistych predyspozycji, zadowolone dziecko wróci do domu i od progu zawoła "mamo, tato! zaliczyłem sprawdzian z matmy!", oni "jaka ocena?", dziecko: "noo, -3", oni: "o bosze o bosze! tyle z tobą siedzieliśmy a ty nawet na dobrą ocenę nie potrafisz zdać!", no to przecież załamać się można

moi zawsze powtarzali - uczysz się dla siebie.
dobrze na tym wyszłam, idę już na 5 rok studiów
pomimo tego, że ciśnienia na studiowanie też nie mieli, było powiedziane - jak się nie dostaniesz to trudno, do pracy najwyżej pójdziesz.
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2012-07-31 o 09:33
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora