Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać - cz. XV
Cytat:
Napisane przez new_me
chodzi Ci o to po jakim czasie od pogorszenia? ja kiedy probowalam rzucic bylam przerazona wysypem...
znalazlam info ze juz o miesiacu, ale u sob ktore palily dlugfo o duzo(tu podejrzewam ze chodzi raczej o kilkanascie lat) moze byc to trudne do odwrocenia( bardziej chodzi o zmarszczki, pewnei jakies zwiodczenie skory czy cos w tym stylu)
|
Stan skóry pogarsza się wraz z każdym kolejnym papierosem. Nie miałam czegoś takiego jak nagłe pogorszenie. Po prostu powoli, sukcesywnie skóra wysychała i robiła się taka porowata (mimo kremów). Paliłam mniej niż kilkanaście lat ale już zbliżałam się do tej magicznej granicy 10 lat.
|