[201605300922]

Napisane przez laisla

Tylko widzisz, znerwicowanie należy kurować bo żyć w spokoju nie pozwala ja tam jak mówię, jak najbardziej zazdrość rozumiem, ale nie w wymiarze nieustannego przylepienia do siebie bo tak nie ma po prostu powietrza w związku. No i oczywiście także oczekiwałabym, że tż nie pojedzie na wyprawę otoczony wianuszkiem pięknych kobiet jeśli ja akurat nie mogę. Ale liczyłabym, że sam będzie wolał zostać ze mną zamiast wymuszać to na nim właściwie w ogóle wolałabym niczego nie wymuszać bo tak nie powinno się załatwiać spraw między ludźmi.

Otóż to. Nieustanne przylepienie to i nie moja bajka. I tak jak napisałam, również niczego ani ja, ani mój chłopak na sobie nie wymuszamy - ale po prostu uwzględniamy zdanie drugiej osoby w sprawie takich wyjazdów czy imprez. I jest to zazwyczaj pro forma, ale nam obojgu taki układ bardziej odpowiada.