|
Dot.: jak schudnąć?
Sabbath Kochana,
teraz ja się powaznie wzruszyłam - choć przy moim romantycznym chcrakterze i nastwieniu do zycia - wcale nie jest czyms wyjatkowym.
Jak zwykle wygłosiłaś mądre bardzo slowa -
i tu sie Margolciu - przepraszam za wtrącenie wcale nie wstydzę, iz podkreślam zalety i walory charakteru, mądrości i wizusu innych ludzi.
Należe do osób racjonalnie patrzących na zycie i kieruję sie w nim zasadą, iż pozytywne korzystanie z mądrości i zalet umysłu i ducha innych ludzi jest bardzo wskazane.
Mam wrażenie, podobnie jak Nika, że jetses bardoz nieszczęśliwą osobą. Brakuje Ci właściwego podejścia do ludzi, ktorych powinnaś traktować życzliwe, a nie z wrogością stosowana bez powodu...
Sabbath Kochana,
to cudownie , że osoby tak racjonalnie myślące jak Ty i twardo stapające po ziemi dobrze czują się w naszym pzresłodzonym kiczowatym, wirtualnym świecie.
Mnie zaś imponuje Twoja logika i umiejętnośc oberwacji otaczających Cie ludzi i zadzreń - uczę sie od Ciebie Kochana.
I właśnie taką wspólną egzystencje jak nasza - wirtualna - nazywa się w przyrodzie symbiozą.
Margolciu, ja doprawdy Ci wspólczuję, może zmienisz jednak nastawienie?
|