Dot.: Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 :) cz. III
hej,
pare dni byłam u rodzinki, odpoczywałam od komputera na świeżym powietrzu, ciągle jestem z wami.
Przepraszam, że tak od razu przejdę do problemu, ale odchodzę od zmysłów.
Wczoraj po południu całą wkładkę miałam brązową z odrobinką krwi, lekarz mój mnie zbagatelizował, oddzwonił późno wieczorem, mówił, że jeśli nie ma krwi to mam leżec i odpoczywać. Ja jednak sie chciałąm dzis do niego umówic na wizytę bo po pobycie w łazience zauważyłam ciemną krew, ale taką w śluzie i od razu wpadłam w panikę i płacz. nie chcieli mnie tam przyjąc, mimo mojej sytuacji bo niby komplet pacjentek, ostatecznie idę do tej samej przychodni tylko do innego lekarza, ale to o 16. Do tego czasu chyba umrę z niepewności. Dziewczyny czy miałyście coś podobnego?jestem w 11 tygodniu.
Pisałam w starym wątku, a tu już III cz.
|