Dot.: dzielę się z Wami ważnym ostrzeżeniem - pigułki a udar mózgu
Ja też kiedyś byłam bardzo długo w szpitalu..mój synek miał miesiąc kiedy tam wylądowalam.Wysoka temperatura,utrata świadomości , OB 128,morfologia kiepska.Leżałam miesiąc!A dzidziuś w domku z mężem,z dziadkami a ja w opłakanym stanie.Przyczyna-wprowadzenie infekcji przez narzędzia szpitalne w trakcie porodu!!!Infekcja taka że chodzić nie mogłam,leżeć NIC!!Więc wiem co to znaczy czekać na każdy wynik!A u mnie przez 2 tyg.każdy był zły!Codziennie mi pobierali krew, kroplówki, żelazo w pupe i antybiotyki i jakieś leki na ból!TRZYMAJ SIĘ,ja mówiłam sobie że dziecko mnie potrzebuja ale "doły" miałam takie że jak przychodziły mnie koleżanki odwiedzić to nic nie mówiłam tylko płakałam...A teraz synek ma 10 lat a na drugie dziecko nie mam odwagi.Dziękuje też BOGU za to że jestem z moją rodzinką! A lekarze cóż...
|