Głupio się czuję...
Mam 19 lat i nigdy nie kochałam się z chłopakiem. Do tej pory nie byłam w żadnym poważnym związku. Teraz poznałam Pawła, bardzo go kocham i jesteśmy razem prawie pół roku. Do tej pory nasze życie intymne opiera się głównie na całowaniu, pieszczeniu, nigdy jednak nie doszło do pełnego stosunku itd. Gdy ostatnio sytuacja zrobiła się bardzo gorąca, praktycznie w ostatniej chwili wycofałam się. Mój chłopak nie naciskał ale był rozczarowany, pomógł mi się ubrać i przez resztę wieczoru pytał czy zrobił coś źle. Jak mu wytłumaczyć, że to nie jego wina? A może powinnam się przełamać. Wiem że bardzo mnie kocha ale tez rozumiem go, że jest tylko facetem i chcę się kochać ale jednocześnie nie chcę się do niczego zmuszać...
|