Rozcięta łapka u kota
Witam. Mój kot wiosną rozciął sobie łapkę, poszłam z nim od razu do weterynarza. Posmarował mu to maścią i zalożył gumowy opatrunek, który tylko dodatkowo ranił tą łapkę. Postanowiłam że ściągne mu ten opatrunek i pozwole tej ranie oddychać. Zaczęła ładnie się goić, ale tydzień temu dalej się otworzyła. Poszłam do innego weterynarza, który przepisał mi antybiotyk w maści Tribiotyk i powiedział, żeby tego nie szyć, ponieważ kot sobie sam "wyliże" tą łapkę.
Proszę o rady czy iść do jeszcze innego weterynarza czy zostawić, aby sama się ta rana zagoiła.
W załączniku dodaje zdjęcie łapki, która jest od 3 dni smarowana antybiotykiem 2 razy dziennie.
|