[Likable]

Napisane przez AnnaGord

wiem że to była zazdrość . ale może zapomniałam napisać tutaj parę szczegółów: w 3 klasie gimnazjum przeszłam znaczną metamorfoze( ogólnie wyładniałam) poszłam do tego samego liceum co on chodził bo w moim mieście jest tylko jedno no i już wtedy jego zdanie co do mnie się zmieniło a wiem to bo brat mojej przyjaciółki był jego kumplem i podobno nawet mu się podobałam ale wtedy miałam już chłopaka i gdy byłam w klasie maturalnej czyli niedawno zerwaliśmy i wtedy on się o tym dowiedział zadzwonił opowiedział mi strasznie długą gatkę szmatkę że jest we mnie zakochany itp. ale ja nie chciałam z nim być no i od przyjaciółki dowiedziałam się że on jest naprawdę we mie zakochany i o nikim innym nie myśli i gdzy ja znalazłam sobie nowego chłopaka podobno jeszcze bardziej się zakochał itd. no i ja o tym wiedziałam i gdy go spotkałam to po prostu jakby chciałam żeby poczuł się na maksa zazdrosny i chciałam mu jakby dać za swoje CHOĆ JA GO NAPRAWDĘ NIE KOCHAM A MÓJ CHŁOPAK O TYM WIE BO MU WSZYSTKO OPOWIEDZIAŁAM

proszę Cię dziewczyno nie kompromituj się.