co ze sobą zrobić
dopadł mnie dzisiaj jakiś kryzys.... Od rozstania z moim chłopakiem minęło już sporo czasu... to był mój pierwszy chłopak chociaż nastolatką już nie jestem. Myślałam, ze mu na mnie zależy, przekonywał mnie do siebie długo, czekał na mnie aż będę gotowa na związek z nim,......a potem strasznie szybko mu przeszło....a ja głupia się w nim zakochałam;/ od prawie roku nie mogę normalnie funkcjonować, myślę o nim chociaż wiem, ze nie powinnam...i czuję taką ogromną pustkę, mam wrażenie, że jestem skazana na samotność. wychodzę do ludzi, spotykam się ze znajomymi ale nie mogę pozbyć się tego wewnętrznego poczucia dziwnego bezsensu.
|