Dot.: Kobiety na plaży
zdecydowanie zgadzam sie w 100% , szczególnie z fr. o dzieciach. Byłam w sobotę na basenie i obok mnie siedział, jak ja to nazwałam, mały budda.Chłopiec na oko 9 letni, CIAGLE cos wsuwał, ciagle! Chipsy, lody, frytki, hamburgery, paczki, pepsi. Całe 7h widziałam go z czyms do jedzenia, jego o kilka lat starsza siostra tez robila sie powoli okragla, a rodzice? 2 otyłych ludzi popijajacyh piwo i podsuwajacych tylko nowe smakolyki dzieciaczkowi. Dla mnie dramat i porazka wychowawcza. Nie mam figury modelki, ale nosza rozmiar S/M staram sie dbac o siebie na tyle zeby wygladac w miare ok ale nie odmawiac sobie wszystkiego, staram sie cwiczyc łaczac przyjemne z pozytecznym,ale teraz sadze ze jest jakas plaga otyłosci zaniedbania i jednym slowem dramatu.
Młode dziewczyny, juz nawet 12latki maja cellulit. Ich ciała nie wygladaja jak ciala dzieci jeszcze kilka lat wstecz, lecz są obwiśniete, zaokraglane i takie pulchne. Czasami az zal patrzec, bo wiem ze za pare lat taka pannica wpadnie w kompleksy bo zewsząd będzie ją atakowac wyidealizowany obraz szczupłej sylwetki.
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "
|