|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
No to jak już gadamy o mieszkaniach i kredytach to i ja opowiem 
Mieszkamy z Tż tata który jest sam ( bo mojemu Tż mama zmarła jak był mały a jego tata nie znalazł sobie do dnia dzisiejszego nikogo.)
Mają duży dom piętrowy i my z nim razem zamieszkaliśmy ( choc ja nie byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa ale gdzieś mieszkać trzeba )
Choć czasami wydaje mi się że jest on za mały na nas troje chpdzi mi tu konkretnie o tą swobodę mieszkania i wogóle (czyt. bzykania się kiedy nam się zachce i gdziekolwiek )
Babcia Tż przpisała nam swoje mieszkanie i nadal tam mieszka wiadomo do kiedy.
I póki co mieszkamy tu gdzie mieszkamy ale później chcemy sprzedać to mieszkanie i wybudować dom. Wiadomo że nie wystarczą nam pieniądze ze sprzedaży i trzeba będzie wziąć jakiś kredyt ale juz o wiele mniejszy i na mniej lat. Jesteśmy piękni młodzi zdążymy ze wszytskim.
A tak na marginesie podziwiam osoby które biorą kredyty ja to jestem taki cykor i bałabym się osobiście brać kredyt i to jeszcze w tych czasach jakie są
Łoł to się rozpisłam
|