|
Dot.: Barman na weselu
Na dwóch weselach, które widziałam, byli barmani. W lokalu był bar, byli to własnie barmani z lokalu. Ale nic nie podrzucali, serwowali tylko drinki z listy. Bar był w sali obok sali weselnej i szczerze - pół wesela się tam przeniosła, samo wesele traci na atrakcyjności, wszyscy interesują się drinkami i siadają na tej drugiej sali w grupkach.
Moim zdaniem takie urozmaicenie może wypalić w przypadku wesela, gdzie chce sie odciągnąć uwagę od samego wesela. Jedno z tych wesel było nietypowe - bez żadnych zwyczajów, zabaw, bez tortu i oczepin. I na takim "spotkaniu" jak najbardziej barman był przydatny, bo wypelniał pustkę...
|