|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
próbuję i nie chcę na niego naciskać .. wiecie to nie jest tak że on mnie zdradził a ja byłam aniołem .. nie ja też dałam mu w kość on się boi tego ale sam powiedział że jest w szoku że możemy tak rozmawiać jak teraz, że wreszcie jest tak jak powinno że jeszcze nie może uwierzyć że w końcu między nami jest super, i ma rację jest i rzeczywiście uczymy się ze sobą przebywać/rozmawiać tak naprawdę z jednej strony jest tak że poznajemy się na nowo .
ja mu nie wypomianam tamtego powiedziałam mu że ja pamiętam o tym i nie zapomnę ale nie ma sensu do tego wracać bo to nic nie zmieni, czasu nie cofnę.
Gadałam z moim i jego najlepszym kumplem on też mówi że nie ogarnia mojego ex i że ex mówi że nie wie.
On chce się spotykać - powiedział to wyraźnie jednak ja boję się że mimo iż wiem że nie ma nadziei to i tak on będzie zawsze obecny w moim życiu. Stwierdziłam że jeśli do moich urodzin nic się nie zmieni to ja tak dłużej nie mogę.
Sam mi pow. że gdyby nic do mnie nie czuł, to już tego nr tel który ma by nie miał - jego stałe zagranie z poprzednimi dziewczynami ( nie rozumiałam po co tak robi no ale ok).
|