Ja też jestem leworęczna. I dobrze mi z tym!
Choć kiedyś... Pamiętam, jak poszłam pierwszy raz do szkoły i okazało się, że jako jedyna w klasie piszę lewą ręką. Strasznie, ale to strasznie chciałam to zmienić. Uparłam się i sama siebie zmuszałam do pisania prawą.

Trwało to może z 1,5 roku. Szło mi całkiem nieźle, choć nie miałam takich ślicznych równych szlaczków i literek, jak te pisane lewą w domu.

Aż kiedyś w drugiej klasie jedna z koleżanek powiedziała głośno(tak, że wszyscy w sali usłyszeli): PROSZE PANI, CZEMU KASIA PISZE LEWA REKA?!

Aaa myślałam, że się zapadnę pod ziemią. Albo przynajmniej rozpłaczę przy wszystkich. Moja skrycie ukrywana tajemnica wydała się! Ale wtedy moja kochana wychowawczyni powiedziała: "Bo Kasia jest wyjątkowa-pisze i lewą, i prawą"
Teraz już zmądrzałam, piszę tylko lewą. Choć np. łyżkę, widelec trzymam w prawej... (nie wiem czemu tak

)