[kocurzyca]

Napisane przez domiwika93

A ja wcześnie zaczęłam ,ale w sumie to przez gimnazjum. Pół klasy się ze mnie śmiało ,że chodzę bez makijażu. W dodatku za moich czasów wszystkie miały wyprostowane wlosy. Masakra . Chociaż ja i tak w wieku 16 lat zaczęłam się malować tak na codzień. Chociaż powiem ,że dzisiaj nie maluję się codziennie. Raz na jakiś czas. Przez ten jęczmień nie malowałam się od miesiąca.

Ja zaczęłam jak miałam 17 a przestałam jak miałam niespełna 18. Pojechałam na wakacje. Na wakacjach nie chciało mi się malować i jak wróciłam to już byłam za leniwana malowanie. Tylko tusz do rzęs.

Teraz wychodzę z założenia , ze mój ojciec miał rację. maluje się stare płoty i stare samochody. I teraz jestem stary płot i muszę się malować.