|
Dot.: Zbyt częste złuszczanie twarzy
hmmm...z opisu wunika, że mysia pysia nakłada sobie to sama na twarz - a skoro tak - to nie liczyłabym na jakieś "nieziemskie" stężenia (w kazdym innym przypadku wydaje mi się, że miałaby większe pojęcie o tym co robi )
czyli- efekt kocowy również nie będzie "piorunujący"
myslę, że nie ma co przesadzać.... w takim wydaniu, łuszczenie nie jest "zbyt częste" 
ale podaj nam dokładnie skład i stężenie preparatów wtedy będzie można zweryfikować kurację (i to co napisałam - najwyżej się wycofam )
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego
|