2012-08-12, 13:42
|
#2616
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
Napisane przez jojla

Na obiad był żurek w chlebie, a na drugie danie mięsko do wyboru (ja jadłam roladę) i dużo różnych sałatek, ziemniaczki zapiekane i pyszny sos grzybowy  torcik był śmietankowy z dodatkiem brzoskwini i ananasa, był super bo właśnie nie za słodki a przy tym taki lekki
Wszystko się udało tylko nie pogoda  niestety lało cały dzień. ślub był w pałacu ślubów w tarnowie a obiad w restauracji. Pani młoda nie miała typowej sukni ślubnej - miała za to śliczną fioletową sukienkę i fioletowe buty  Było bardzo sympatycznie, posiedziałam trochę z koleżankami ze studiów więc powspominałyśmy trochę zabawnych wydarzeń
ja tam nie słyszałam, żeby to był obciach 
|
Smakowicie brzmi. Raz w życiu jadłam gulasz w sosie grzybowym właśnie w takim chlebku i było wyśmienite 
Mówią że deszcz to szczęśc ie ale ciekawą koleżanka miała koncepcję ślubu.
Ja jakoś bardzo nie przejmuję się opinią innych ale wszelkie opinie są dla mnie ważne dlatego lubię się Was o coś podpytywać.
Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA
Pradip cieszę się że przeżyłaś kawalerski TŻ
Ja wczoraj miałam pierwszą przymiarkę. Zdjęć nie mam bo jak przypuszczałam nie było za bardzo co robić. Ale 8 września jadę na 2 przymiarkę wtedy już będzie sukienka gotowa z woalką i bolerkiem.
Ponadto mieliśmy pierwsze spotkanie kursu indywidualnego na I taniec.
Uczyliśmy się pierwszych 3 kombinacji i trochę się obawiam czy będziemy w stanie pojąć i zapamiętać to wszystko. Tak jak wam pisałam zdecydowaliśmy się na pierwszy taniec z 2 na 1 i 2 na 2. do piosenki czerwonych gitar senny szept. Coś na styl: http://www.youtube.com/watch?v=CMTjjvCMIh8
Z nowości mieliśmy jechać do rodziny Tż zaprosić kolejne 3 pary ale ciocia jest w szpitalu i nigdzie się nie wybieramy ;/
mam okazję w sumie odpocząć 
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
|
Ja też się cieszę a Tż to już w ogóle zachwycony.
Szkoda że nie masz zdjęcia ale to chociaż opowiedz co już jest. A przymiarkę masz w dzień mojego ślubu więc będę myśleć o Tobie jak sama będę się ubierać 
Zazdroszczę Wam tych lekcji tańca ale wierzę że Wam się uda. Ja na temat naszego przestałam się odzywać ciekawe czy ten mój się coś odezwie i jeśli to kiedy.
Szkoda że nie pojechaliście z zaproszeniami ale bardzo dobrze że sobie trochę odpoczniesz.
Cytat:
Napisane przez magnusia
e tam pierwsze słyszę. Ja miałam opaskę na włosach z kryształkami i też to niby obciach  ale miałam to tam gdzie słońce nie dochodzi- tak chciałam i tak miałam  Jedynym " tzw. obciachem" jak dla mnie są rękawiczki ale jestem w stanie zrozumieć, że komuś się to podoba i chce je mieć bo je sobie wymarzył (sorka dla PM-ek które mają rękawiczki- to tylko moje zdanie)
|
Ja z kolei nie słyszałam żeby opaska była obciachem 
A właśnie czemu uważasz że rękawiczki są kiczowate?
Udało mi się dodzwonić do chrzestnego bo sam oczywiście nie raczył oddzwonić tak jak powiedział Najpierw ochrzanił mnie że przecież już mi mówił a kiedy powiedziałam że nie bo jak dzwoniłam to stwierdził że teraz śpi i odezwie się jeszcze do mnie to stwierdził że w takim razie wyleciało mu to z głowy ale potwierdza. Zaczęłam się zastanawiać czy tylko na ślubie czy i na weselu więc się zapytałam czy autokarem będzie jechał czy samochodem no i skoro odpowiedział że autokarem to wychodzi że na wesele też. Tylko że nie dałam rady zapytać się czy będzie sam czy z obecną żoną
|
|
|