[MagdaM46]

ja sobie bardzo dobrze oczyściłam jelita stosując kurację z grzybka tybetańskiego. Mnóstwo materiałów na ten temat można znaleźć w google. Grzybek wygląda jak kalafior. Zalewa się go mlekiem 1,5 % i po 24 h otrzymujemy probiotyczny, doskonale wspomagający trawienie napój przypominającym dawne „kwaśne mleko”. Smak kefiru jest lekko kwaśny, co może przeszkadzać osobom przyzwyczajonym do słodkiego smaku. Grzybek z kefirem przecedza się przez sitko, kefir wypija, a wypłukany w zimnej wodzie grzybek znowu zalewa się mlekiem i odkłada. Kuracja trwa 20 dni, a po niej robi się 10 dni przerwy, a następnie można powtórzyć kurację od początku. Przy mocno zanieczyszczonym jelicie, przez pierwsze 2 dni należy spodziewać się biegunki. A ponadto dobrze oczyścić organizm można też pijąc sok z brzozy. Po raz pierwszy kupiłam go w hipermarkecie i myślałam, że to jeszcze jeden, wycukrowany napój. Bardzo chciało mi się pić, więc zaczęłam pić ten sok. I wypiłam cała butelkę, a dopiero potem przeczytałam na etykiecie, że można wypić max. szklankę tego soku. Na drugi dzień obudziłam się cała w brązowych plamach. Poszłam do lekarza, opowiedziałam o swoim wyczynie i dostałam jakąś maść, którymi trzeba było to smarować. Plamy zeszły po 2 tygodniach. Jedno jest pewne - wyczyściłam organizm z jakiegoś syfu, co mi wyszło na skórę. I morał na przyszłość: czytać etykiety na produkcie zanim cokolwiek się włoży do ust i nie zakładać, że w hipermarketach, na ogólnie dostępnym stanowisku, nie można kupić czegos skutecznie oczyszczającego organizm.